poniedziałek, 23 maja 2011

Belona 2011

Mamy maj.
Wyczekiwany przez wielu z nas miesiąc,nierozerwalnie związany z kwitnienim rzepaku,tak tak to nie pomyłka,
ma być o belonie i cały czas jest.Bywalcy belonowych łowisk wiedzą że rozwój roślin jest powiązany
z tarłem różnych gatunków ryb.Kiedyś ta wiedza była powszechniej używana,ale zanikła ostatnimi laty
i tylko rzepak pozostał  w pamięci jako oznaka rozpoczynającego się tarła belony.




Jest to ryba otwartej wody i przez to niedostępna dla łowiących z brzegu i tylko w okresie tarłowym pojawia
się u naszych wybrzeży.Liczne grono wędkarzy wykorzystuje ten moment do połowu tej ryby jako właściwie
jedyny możliwy do wykorzystania.
Może trochę o samej rybie.
Belona pospolita,nazwa łacińska belone belone,występowanie -wody pelagialne wschodniego Oceanu Atlantyckiego i mórz przyległych : Morza-Bałtyckie, Północne, Śródziemne i Czarne.
Budowa-ciało znacznie wydłużone,obydwie szczęki długie z bardzo licznymi,drobnymi i ostrymi zębami.
Charakterystyczne jest że u młodych osobników tego gatunku górna szczęka jest krótsza od dolnej.



Jak widać długość tego osobnika wynosi 74cm ,a długość dzioba ok 12cm.Rozmiar tej ryby dochodzi
do 93cm ,ale tak duże są sporadycznie poławiane.
Żywią się małymi rybkami i skorupiakami ,pływają w stadach pod powierzchnią wody.
Jako ciekawostkę mogę podać że ości belony mają kolor zielony ,jest to spowodowane obecnością
biliwerdyny-organicznego związku chemicznego ,występującego również w organizmie człowieka.
Presja wędkarska i nadmierne połowy rybackie mogą doprowadzić do sytuacji w jakiej znalazł się
nasz bałtycki dorsz.
Dla młodszych osób nieznane jest powiedzenie z lat 50-tych "Jedzcie dorsze gó..o  gorsze",do czego to 
doprowadziło wszyscy wiemy.Wprowadzono więc limit ilościowy i wynosi on od 11 05 2011 5 sztuk.
Link do rozporządzenia zamieszczam poniżej ,jest tam też nowy wzór zezwolenia na wędkowanie.

                                                  limit ilościowy Belony

Najbardziej znanym łowiskiem belonowym w okolicach Koszalina ,jest brzeg morski w pobliżu
miejscowości Gąski ,a właściwie na zakręcie drogi prowadzącej z Gąsek w stronę latarni morskiej.

                                       Nazywam go osobiście "Gąski zakręt".




Dolne prawe zdjęcie jest z drugiego bardzo popularnego łowiska ,nie tylko belonowego ,znajdującego
się na trasie Koszalin-Darłowo ,a mianowicie są to Łazy.


Ten sezon zaczął się od bardzo niemrawych brań belony ,wszyscy narzekają na brak efektów i zniechęceni
ich brakiem kończą po paru godzinach wędkowanie z wynikiem zerowym.
Teoria o zbyt niskiej temperaturze wody (powszechnie wypowiadana) ,może być połączona z drugą ,którą
usłyszałem -że jest za mało glonów na których belona składa ikrę.Glony słabo rozwijają się w zimnej
wodzie i to może być powodem osłabionego tarcia belony.


Materiału filmowego i fotograficznego ,dzięki staraniom Jagody ,powstało tyle ,że jest to pierwszy post
z planowanych kilku następnych.
W tym tygodniu opublikuję następnego posta ,z filmem właśnie z Gąsek  ,a następny po zmontowaniu
będzie z Łaz.
Do zobaczenia na plaży.